Pozytywne informacje z USA = tani dolar.

Trudno uwierzyć, że we wrześniu dolar kosztował ponad 5 zł. Od tego momentu trwa zjazd, o ponad 90 groszy, do poziomu niewiele powyżej 4,12 zł. Wiąże się to z dobrymi danymi gospodarczymi w USA. Inflacja konsumencka ustępuje – w zeszłym miesiącu odnotowano 10 spadek z rzędu. Inflacja producencka spadła w marcu o blisko 2%. To sprawia, że rynek nastawiony jest na zmianę polityki monetarnej FED, inaczej mówiąc – obniżka stóp czeka tuż za progiem. Majowa podwyżka będzie z pewnością ostatnia, obniżka nastąpi najprawdopodobniej we wrześniu.

Na relację PLN/USD nie mają nawet wpływu kiepskie notowania naszej gospodarki. Dynamika produkcji przemysłowej osiągnęła poziom -2,9%, o 1 punkt gorzej, niż zakładały prognozy i ten negatywny trend najpewniej będzie się pogłębiał. Od początku roku utrzymuje się spadkowa tendencja sprzedaży detalicznej, która została potwierdzona odczytem z początku tygodnia, również tu wynik jest gorszy od prognoz. Jutro poznamy wstępne szacunki dotyczące inflacji konsumenckiej w Polsce za kwiecień. Prognozy mówią o poziomie 15,9% , co byłoby kiepskim wynikiem.