Chiny odpowiadają Stanom. Nerwowo na Wall Street, spokojnie na rynku walutowym

Pierwsza poświąteczna sesja na Wall Street przyniosła wyraźne spadki indeksów giełdowych. Nastroje amerykańskich inwestorów najwidoczniej nie uległy poprawie w trakcie świąt. Trudno się dziwić, skoro widmo globalnej wojny handlowej wydaje się urzeczywistniać. W ramach działań odwetowych Chiny nałożyły cła na 128 amerykańskich towarów, których import do Państwa Środka wynosi około 3 mld USD. W rzeczywistości rozmiary nowych taryf nałożonych wzajemnie przez USA i Chiny nie stanowią istotnego zagrożenia dla obu gospodarek. Władze Państwa Środka udowadniają, że nie pozostaną bierne wobec twardej polityki USA. To z kolei może potęgować obawy dotyczące wybuchu globalnej wojny handlowej, które wczoraj przyczyniły się do deprecjacji amerykańskiej waluty. Podczas pierwszej poświątecznej sesji, w trakcie której jeszcze wielu inwestorów z innych państw czerpało radość ze Świąt Wielkanocnych, eurodolar osunął się z poziomu 1,234 do 1,228. Następnie jednak rynek rozpoczął odrabiać straty, toteż obecnie mamy rejony 1,232. Zatem po przerwie świątecznej najbardziej popularna para walutowa na świecie nadal tkwi w konsolidacji o ograniczeniach na poziomie 1,22-1,255.

Na początku dzisiejszej sesji notowania złotego wydają się być dosyć niestabilne. Niemniej ogólna sytuacja polskiego orła pozostaje bez większych zmian. Para EUR/PLN (EURPLN, 4.20893 -0.02%, News) oscyluje w okolicy 4,21. Aktualnie obserwujemy kontynuację ruchu powrotnego po przełamaniu psychologicznej granicy 4,20 i następującym po nim odbiciu od oporu na poziomie 4,24. Potencjalna obrona poziomu 4,20 będzie najprawdopodobniej formalny potwierdzeniem sygnału kupna dla europejskiej waluty. Tymczasem w przypadku USD/PLN (USDPLN, 3.41433 -0.23%, News) obserwujemy kilkudniową konsolidację o bardzo wąskim paśmie wahań na poziomie 3,41-3,43. Aktualnie para pozycjonuje się w pobliżu 3,42. Po nieudanej próbie przełamania poziomu 3,45 dolar złapał lekką zadyszkę, co nie zmienia faktu, że linia krótkoterminowego trendu wzrostowego nie została przełamana.

W bieżącym tygodniu inwestorzy skupią się na kilku istotnych wielkościach ekonomicznych. Wczoraj odbyła się prezentacja przemysłowych indeksów PMI i ISM dla amerykańskiego sektora przemysłowego (55,6 pkt i 59,3 pkt). Z kolei dzisiaj odbędzie się publikacja przemysłowego indeksu PMI dla Eurolandu i Polski. W kolejnych dniach inwestorzy poznają wielkość niniejszego wskaźnika dla sektora usługowego USA i strefy euro. Warto również zwrócić uwagę na szacunek wskaźnika inflacji HICP dla Eurolandu. Z kolei na miano najważniejszych wydarzeń tygodnia zasługują publikacja najnowszych danych z amerykańskiego rynku pracy oraz wystąpienie publiczne Jerome’a Powella. Oba wydarzenia odbędą się w piątek.

(MM Prime TFI)

źródło: www.stooq.pl