Czy jen nadgania słabością to, co od kilku dni doświadcza euro? Nagłe załamanie JPY wzmocniło przekonanie, że klimat risk-off odchodzi wraz z nadziejami, że skuteczne okażą się działania chińskich władz na polu opanowania wirusa i późniejszego wsparcia gospodarki. Waluty słabych gospodarek z ujemnymi stopami procentowymi stają się pożywką inwestorów przestających szukać bezpiecznych przystani. Wygrywa USD.
Ku zdumieniu sporej część rynku, w tym moim, USD/JPY (USDJPY, 112.119 +0.78%, News) wczoraj skoczył o 1,6 proc. Jednostajny ruch sugeruje masowe wyprzedawanie jena, gdyż siła dolara manifestowała się już wcześniej na innych crossach. Na rynku nie brakuje wytłumaczeń wyskoku kursu. Zabezpieczenie w JPY przeciwko wirusowej panice przestało być potrzebne, powrót do risk-on zachęca do zawierania transakcji carry-trade kosztem jena, ruch został spotęgowany przez wycinanie krótkich pozycji w USD/JPY, inwestorzy z Japonii skupują dług w USA dla wyższych stóp zwrotu, słabe dane z Japonii sprzed dwóch dni (!) podnoszą ryzyko recesji i są negatywne dla waluty. Wszystkie te hipotezy mają w jakimś stopniu sens. Ale intryguje to, co wyjątkowego było w środowej sesji, że przyniosła taki zwrot na JPY? I jeśli przyjmiemy teorię łagodzenia obaw i potrzeby bezpiecznych przystani, to dlaczego CHF pozostaje mocny, a złoto (Spot: XAUUSD, 1611.16 -0.04%, News, Fut: GC.F, 1613.90 +0.13%, News) od początku tygodnia zyskało tyle, co jen stracił? Ceny aktywów nie realizują jednolitego schematu i co najwyżej imitują chaos, w jakim są obecnie prognozy gospodarcze dla świata w obliczu epidemii koronawirusa. Czy spowolnienie będzie ciężkie? Czy władze mu zapobiegną? Jaka będzie rola banków centralnych? Ostatnie zmiany cen nie dają jasnej odpowiedzi i niewykluczone, że kolejne dni przyniosą więcej zaskakujących ruchów.
Nie zmienia to faktu, że wśród głównych walut król jest tylko jeden - dolar amerykański. Gospodarka USA wykazuje najmniejsze szkody spowodowane epidemią koronawirusa. Wsparcie w segmentach rynku wewnętrznego (jak np. rynek budowlany, nastroje konsumentów) dostarczają zeszłoroczne decyzje o obniżkach stóp procentowych Fed, a mimo to oprocentowanie pozostaje wyższe niż w innych gospodarkach, co oferuje dolarowi dodatkową premię. A jednocześnie USD pozostaje walutą rezerwową i gwarantuje bezpieczeństwo. Nawet jeśli nastroje rynkowe się poprawią i kusi odkurzenie strategii carry trade, niepewność wokół kondycji rynków wschodzących prowadzi wybierania USA jako kierunku inwestycji. Rekordy Wall Street i stabilny Fed są świetną reklamą dla dolara. Czy dzieje się dobrze, czy źle, wybór pada na USD. Dopóki przekonanie o bezpieczeństwie dolara nie zostanie zachwiane, inwestorzy nie będą rozglądać się za alternatywą.
(Konrad Białas - DM TMS Brokers SA)
<< Aktualności
kupno | sprzedaż | ||
---|---|---|---|
EUR | 4.2559 | 4.2824 | |
USD | 3.9429 | 3.9689 | |
CHF | 4.3414 | 4.3734 | |
GBP | 4.9498 | 4.9805 | |
NOK | 0.3623 | 0.3702 | |
SEK | 0.3595 | 0.3685 | |
DKK | 0.5673 | 0.5773 | |
CZK | 0.1694 | 0.1754 | |
CAD | 2.8766 | 2.9194 | |
AUD | 2.6000 | 2.6287 |