Oczekiwanie na FED i zaskakująca inflacja na Wyspach

Uwaga rynków skierowana jest dziś na Federalny Komitet do spraw Operacji Otwartego Rynku – organ odpowiedzialny za kształtowanie polityki pieniężnej, nadzór nad operacjami otwartego rynku w Stanach Zjednoczonych oraz ustalający docelowe poziomy podaży pieniądza. 0 19.00 ma on podjąć decyzję w kwestii stóp procentowych. Najpewniej podniesie je o 25 punktów bazowych i do przedziału 4,75-5,00 proc.

Aczkolwiek bardziej istotna wydaje się niepewność, co do polityki FED na najbliższe miesiące ponieważ inflacja pozostaje wysoka, a obawy o stabilność systemu bankowego mogą ograniczyć optymistyczne nastawienie banku centralnego. Po zeszłotygodniowych zawirowaniach z Silicon Valley Bank i Credit Suisse, bezpiecznym rozwiązaniem byłoby wstrzymanie się przez Fed z kontynuacją zacieśniania polityki, do czasu gdy możliwa będzie bardziej wiarygodna ocena sytuacji.

Kurs euro zjechał nieco poniżej 4.70, ale pozostaje ciągle w kilkugroszowym kanale wahań. Ok. 10 groszy stracił wczoraj funt, po szokujących danych na temat inflacji. Inflacja główna oraz bazowa nie tylko przebiła prognozy, ale również poprzednie odczyty, zatrzymując tym samym tendencję spadkową trwającą od listopada zeszłego roku. Według danych za styczeń tego roku dynamika wzrostu PKB wyniosła 0,3% m/m (prognoza 0,1%), co oznacza, że gospodarka Wielkiej Brytanii w dalszym ciągu opiera się recesji, przynajmniej od strony czysto technicznej. Jutro możemy się spodziewać, że Bank Anglii podniesie stopy z 4,0 do 4,25 proc.