Czy to koniec siły dolara? Postawa złotego pozostaje solidna

Kiedy to Fed oraz EBC odsłoniły karty związane z najbliższymi planami dotyczącymi polityki monetarnej wydawało się, że dolar prędko zacznie odrabiać tegoroczne straty wobec euro. Tak się de facto stało, choć skala tego zjawiska nie była duża. Co więcej, ostatnie ruchy głównej pary walutowej nie wskazują na to, aby sentyment rynkowy sprzyjał dolarowi. To dosyć zaskakujące, zwłaszcza że europejskiej walucie brakuje w rzeczywistości argumentów inwestycyjnych - dobre dane z Eurolandu stanowią jedynie przeciwwagę dla solidnych wielkości ekonomicznych ze Stanów. Dodatkowym wsparciem dla dolara jest rosnąca presja inflacyjna, która może zachęcić Fed do nieco bardziej odważnych decyzji ws. restrykcji monetarnej. Z drugiej strony ciężarem dla amerykańskiej waluty jest najprawdopodobniej polityka. W ostatnich dniach w centrum uwagi rynku znajduje się reforma podatkowa w Stanach. Ta została wczoraj przegłosowana przez Izbę Reprezentantów. Droga legislacyjna pozostaje jednak długa i kręta, zwłaszcza że Senat pracuje nad własnym projektem zmian w systemie podatkowym. Ponadto warto pamiętać, że w Senacie partia rządząca ma jedynie dwa głosy przewagi, co w dobie braku jedności wśród Republikanów generuje ryzyko odłożenia ustawy na półkę. Takowy scenariusz dotyczący flagowej obietnicy wyborczej Donalda Trumpa byłby zapewne mocnym ciosem dla rynków akcji oraz amerykańskiej waluty. Póki co eurodolar oscyluje w okolicy 1,18. Najbardziej popularna para walutowa na świecie nie zdołała przełamać oporu na poziomie 1,186, niemniej wcześniej nie pokonała także wsparcia na poziomie 1,155. Aktualnie wiele wskazuje na to, że krótkoterminowy trend spadkowy traci na sile.

W Polsce najważniejszym wydarzeniem tygodnia był wstępny odczyt dynamiki PKB dla trzeciego kwartału bieżącego roku. Pomimo faktu, że wynik na poziomie 4,7% rdr był o 0,2 punktu procentowego wyższy od prognoz, reakcja złotego na niniejsze wieści była niewielka. Para EUR/PLN (EURPLN) znajduje się obecnie w okolicy 4,24, a więc w dalszym ciągu pozostaje w konsolidacji na poziomie 4,22-4,26. Nieco więcej dzieje się na wykresie USD/PLN (USDPLN, 3.59838 -0.05%, News). Tutaj złoty zyskuje, choć wczoraj rynek ustanowił lokalny dołek na poziomie 3,579 i powrócił w okolice psychologicznej granicy 3,60. W efekcie również w przypadku i tej pary zarysowuje się układ konsolidacyjny. W szerszej perspektywie kluczowy opór stanowi poziom 3,70, natomiast po drugiej stronie mamy wsparcie w okolicy 3,51. Obecnie para znajduje się w rejonie 3,59-3,60.

Najważniejszym wydarzeniem obecnego dnia będzie niewątpliwie wystąpienie publiczne Mario Draghiego. Ponadto, inwestorzy poznają dzisiaj dane dotyczące tempa wzrostu zatrudnienia i wynagrodzeń w Polsce.

(Łukasz Rozbicki - MM Prime TFI)

źródło : http://stooq.pl/