Dolar radzi sobie coraz lepiej

KLUCZOWE INFORMACJE Z RYNKÓW:

- USA / BUDŻET: Osiągnęto konsensus, co do wzrostu wydatków rządowych o blisko 300 mld USD w ciągu najbliższych dwóch lat (w tym 165 mld USD na pójść na obronność, a 131 mld USD na pozostałe, jak np. zdrowie, czy infrastrukturę). Projekt ustawy jednocześnie podnosi limit zadłużenia pozwalający na uniknięcie niewypłacalności państwa do marca 2019 r. Pozwala też uniknąć zamknięcia instytucji państwowych już jutro, dając 6-tygodni czasu (do 23 marca) na „napisanie” budżetu na ten rok. Porozumienie zostało ogłoszone przez liderów Republikanów i Demokratów w Senacie i poparte przez Biały Dom, oraz spikera Izby Reprezentantów, gdzie Republikanie mają wyraźną większość. Niemniej spotkało się z krytyka ze strony konserwatywnych Kongresmenów Partii Republikańskiej (frakcja Freedom Caucus), co sprawia, że konieczne może być poparcie części Demokratów. Ich liberalna część temu się sprzeciwia zwracając uwagę na niechęć Republikanów do osiągnięcia kompromisu w tematach polityki imigracyjnej (status Dreamersów). Zwróciła na to uwagę liderka Demokratów Nancy Pelosi. Głosowanie w obu izbach Kongresu zaplanowano jeszcze dzisiaj, po czym ustawa trafi do podpisu prezydenta Trumpa.

- USA / FED: Przemawiający wczoraj William Dudley z oddziału FED w Nowym Jorku przyznał, że ostatnia zawierucha na rynkach akcji może mieć wpływ na jego ocenę perspektyw kolejnych podwyżek stóp. Dudley zapowiedział jednak wcześniej swoją rezygnację w połowie tego roku. Z kolei Robert Kaplan z Dallas, mający również opinię „ostrożnego” stwierdził, że korekta na rynkach nie jest niczym złym. Agencje odnotowały też słowa Johna Williamsa z San Francisco, który powtórzył, że opowiada się za 3-4 podwyżkami stóp w tym roku.

- EUROSTREFA: Pojawiły się spekulacje, jakoby członkowie CDU mieli krytycznie odnieść się do decyzji Angeli Merkel, która w wyniku negocjacji koalicyjnych zdecydowała się oddać resort finansów do SPD.

- NOWA ZELANDIA: RBNZ nie zmienił poziomu stóp procentowych, jak oczekiwano (1,75 proc.). W komunikacie zaznaczono, że polityka musi pozostać akomodacyjna przez dłuższy czas ze względu na rozczarowującą dynamikę inflacji - jej prognozy na lata 2019-2020 zostały obniżone. RBNZ dał natomiast sygnał, że czuje się komfortowo w temacie kursu NZD. Bardziej „gołębi” był zastępca szefa RBNZ (McDermott), który zaznaczył wprawdzie, że bank centralny ma neutralne „view” w temacie stóp procentowych, ale nie wykluczył obniżki w sytuacji spadku inflacji.

- CHINY: Bilans handlowy w styczniu wprawdzie wskazał na spadek nadwyżki do 20,3 mld USD z 54,7 mld USD, ale za to import wzrósł aż 36,9 proc. r/r, podczas kiedy eksport o 11,1 proc. r/r.

Opinia: Informacje, jakie napłynęły z Kongresu dały wczoraj dodatkowe punkty dolarowi, gdyż wcześniej obawiano się ryzyka „goverment shutdown” już w najbliższy piątek. Wprawdzie wczoraj osiągnięto tylko kompromis, a głosowania przed nami, to nie wydaje się, aby miał on przepaść pomimo krytyki ze strony konserwatywnego skrzydła Republikanów. Ale w dłuższym okresie jest się o co bać - politycy skłaniają się ku wyższym wydatkom odsuwając na bok perspektywę nadmiernego wzrostu deficytu, który według niezależnych źródeł może już w roku fiskalnym 2019 sięgnąć 1 biliona USD. Tym samym o ile w krótkim okresie dolar zyskuje, o tyle w dłuższym będzie miał więcej powodów do spadku. Warto zwrócić uwagę, że dwa dni temu mieliśmy dane nt. grudniowego deficytu w handlu, który okazał się być najwyższy od blisko 10 lat. Administracja Trumpa może mieć tym samym nowe argumenty za nasileniem protekcjonizmu, chociaż na razie Biały Dom nie będzie chciał podejmować tego tematu obawiając się, że zwiększy on tylko nerwowość na rynkach akcji i wpłynie na „poziom zamożności” wśród wyborców Republikanów.

Na razie dolara wspiera widoczny proces redukowania spekulacyjnych pozycji przez inwestorów, którzy zostali do tego „zmuszeni’ poprzez wyraźny wzrost zmienności na Wall Street. Tak zwane „delewarowanie” dotyka szczególnie te aktywa, gdzie wcześniej pozycjonowanie inwestorów było skrajne. Szeroko pisałem o tym, że wczorajszym wpisie. Przebieg notowań w kolejnych kilkunastu godzinach potwierdził, że ten tok rozumowania był słuszny.

Na wykresie koszyka dolarowego BOSSA USD jesteśmy blisko zrealizowania pierwszego zasięgu wynikającego z formacji prostokąta, jaki mogła przybrać wcześniejsza konsolidacja. Niewykluczone, że będzie to prowokować dzisiaj korekcyjne odbicie na niektórych parach.

Wykres dzienny BOSSA USD

Do ważnych poziomów zbliżamy się też na EUR/USD (EURUSD, 1.22365 -0.14%, News) - to okolice linii wzrostowej trendu przy 1,2180, która jest rysowana od połowy grudnia ub.r. Układ wskaźników pozostaje jednak spadkowy, a w ostatnich tygodniach otwieranych było wiele spekulacyjnych pozycji w euro, które teraz mogą być pokrywane. Tym samym ewentualne odbicie (jeżeli się pojawi), może być krótkotrwałe. Warto pamiętać o tym, że druga połowa lutego może być zdominowana przez ryzyko polityczne (włoskie wybory już 4 marca, a w ciągu najbliższych tygodni należy też spodziewać się referendum koalicyjnego w SPD).

Wykres dzienny EUR/USD

Dzisiaj w centrum uwagi będzie funt ze względu na posiedzenie Banku Anglii. Komunikat wraz z zapiskami zostanie opublikowany o godz. 13:00. O tej samej porze poznamy też kwartalny raport nt. inflacji. Pozytywnym zaskoczeniem byłby dzisiaj wynik głosowania - gdyby pojawiły się głosy za podwyżką stóp - a także bardziej odważne prognozy, co do odbicia inflacji, które nasiliłyby oczekiwania związane z podwyżką stóp w wakacje. To jednak wydaje się być mało prawdopodobne, stąd też dzisiejsze informacje raczej nie przyniosą przełomu na rynku, który spada od kilku dni. Analiza techniczna GBP/USD (GBPUSD, 1.38970 +0.18%, News) pokazuje, że wybicie minimum sprzed dwóch dni (1,3835) otworzy drogę do zejścia w okolice linii trendu wzrostowego przy 1,3680, która rysowana jest od dołka z połowy listopada. Dzienne wskaźniki potwierdzają scenariusz spadkowy w średnim terminie.

Wykres dzienny GBP/USD

Mocnego „szarpnięcia w dół” doczekali się w końcu inwestorzy na rynku dolara nowozelandzkiego. Oddalająca się perspektywa zacieśnienia polityki w połączeniu z możliwymi niespodziankami w najbliższych tygodniach ze strony rządu, który rozważał wcześniej zmianę przepisów o banku centralnym, może pchnąć rynek w stronę większej korekty ostatnich zwyżek. Dzienne wskaźniki już od dawna wskazywały na taki scenariusz.

Wykres dzienny NZD/USD

(Marek Rogalski - Domu Maklerskiego BOŚ - DM BOŚ)

źródło: www.stooq.pl

<< Aktualności

Kursy walut

kupnosprzedaż
EUREUR4.29704.3235
USDUSD4.03014.0569
CHFCHF4.42914.4611
GBPGBP4.98935.0200
NOKNOK0.36370.3716
SEKSEK0.36560.3746
DKKDKK0.57350.5835
CZKCZK0.16770.1737
CADCAD2.92332.9661
AUDAUD2.58232.6110
2024-04-19 22:59:21
Kurs na żywo: włącz
*Ceny od 10000 jednostek
© 2013 eKantorEuropa.pl
kantor internetowy ekantor europa
zamknij