DZIEŃ NA FX/FI: EUR/PLN może kontynuować wzrost, ale wszystko zależy od czwartkowych wydarzeń

8.06.2017, Warszawa (PAP) - Kurs eurozłotego może kontynuować wzrost, ale będzie to zależało od wyniku czwartkowych wydarzeń - posiedzenia EBC, wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii oraz przesłuchania byłego szefa FBI w Stanach. Dla rynku długu szczególnie istotne będą słowa prezesa EBC, Mario Draghiego.

RYNEK WALUTOWY

"Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy utrzymanie presji na wycenie PLN, co może otwierać drogę do podbicia EUR/PLN do okolic 4,23 i wybicia linii trendu spadkowego na parze. Scenariusz ten zależeć będzie jednak głównie od wydarzeń superczwartku na szerokim rynku" - napisał Konrad Ryczko z DM BOŚ.

O godz. 13.45 EBC poda decyzję w sprawie stóp procentowych. O godz. 14.30 rozpocznie się konferencja prasowa prezesa banku, Mario Draghiego. Jednocześnie opublikowane zostaną nowe projekcje makroekonomiczne EBC. Ponadto w Wielkiej Brytanii w czwartek odbywają się przyspieszone wybory parlamentarne, a w USA o godz. 16.00 rozpocznie się przesłuchanie Jamesa Comeya, byłego szefa FBI, przed senacką komisją ds. wywiadu.

"Złoty znalazł się powyżej oporu na poziomie 4,20/EUR z ryzykiem dalszego osłabienia w razie pogorszenia nastrojów inwestycyjnych na świecie. Mogłoby to być wynikiem np. słabego wyniku Torysów w wyborach parlamentarnych, bądź mniej łagodnych sygnałów z EBC" - czytamy w porannej nocie Banku Pekao.

RYNEK DŁUGU

W ocenie analityków Banku Pekao, kluczowym czynnikiem dla notowań obligacji skarbowych będzie czwartkowe posiedzenie EBC.

"Ewentualne przesunięcie stanowiska w bardziej jastrzębią stronę mogłoby przesunąć rentowności długoterminowych benchmarków w górę" - podali.

Eksperci rynku długu PKO BP ocenili, że zarówno czwartkowe wybory w Wielkiej Brytanii jak i przesłuchanie byłego szefa FBI mogą co prawda zwiększyć awersję do ryzykownych aktywów, ale jest to mniej prawdopodobny scenariusz.

"W tej chwili jednak w obu przypadku mówimy raczej o potencjalnych czynnikach ryzyka. Gdyby one się nie zmaterializowały, co pozostaje scenariuszem bazowym, wówczas prawdopodobny jest raczej scenariusz odwrotny, w którym krzywe dochodowości będą szły w górę, a inwestorzy będą kupowali aktywa ryzykowne" - napisali.

(PAP Biznes)

źródło : http://stooq.pl/