DZIEŃ NA FX/FI: EUR/PLN w przedziale 4,15-4,17, dane GUS bez wpływu na obligacje

19.01.2018, Warszawa (PAP) - Złoty pozostanie w piątek w przedziale 4,15-4,17 za euro, a polskiej walucie sprzyja dobry sentyment do rynków wschodzących - oceniają ekonomiści. Dodają, że piątkowe dane GUS o produkcji i sprzedaży detalicznej nie wpłyną na wyceny obligacji, które będą wrażliwe na informacje ws. budżetu w USA.

"Złoty cały czas się umacnia - wczoraj notowania dotknęły poziomu 4,16 za EUR i tam pozostały. Zmienność nie jest oczywiście duża (1 grosz w skali całego dnia), ale kierunek ruchu w ostatnich dniach pozostaje jednoznacznie w dół (z punktu widzenia EUR/PLN). Nie należy go wiązać z żadnym konkretnym wydarzeniem. Wydaje się, że jest to konsekwencja ogólnie pozytywnego sentymentu do rynków wschodzących i optymizmu co do perspektyw światowej gospodarki" - napisano w porannym raporcie mBanku.

"Ponieważ nie towarzyszy mu wzrost inflacji, a zmiany długoterminowych rynkowych stóp procentowych pozostają w dobrze rozpoznanych przez rynki zakresach wahań, nie wiąże się to z negatywnym konsekwencjami dla aktywów EM. W konsekwencji, niektóre strukturalne słabości złotego (niskie realne stopy procentowe) nie ważą mu, przyczyniając się do utrzymania mocnego złotego. Nie zmieni się to w najbliższym czasie, dlatego dziś można spodziewać się złotego w przedziale 4,15-4,17" - dodano.

Izba Reprezentantów amerykańskiego Kongresu zaaprobowała w czwartek prowizorium budżetowe, które pozwoli na uniknięcie konieczności zawieszenia działalności rządu federalnego USA.

Projekt ustawy został przekazany do rozpatrzenia przez Senat, gdzie głosowanie nad prowizorium, jak się ocenia na rynkach, może być jednak znacznie trudniejsze. Musi się ono odbyć do północy w piątek, bo wówczas upływa termin poprzedniego prowizorium. Aby tymczasowa ustawa weszła w życie konieczne jest, by obie izby Kongresu przedłużyły kolejny prowizorium budżetowe. Nieuchwalenie ustawy spowoduje konieczność zawieszenia działalności rządu, tzw. shutdown.

RYNEK DŁUGU

"Dzisiaj nie oczekujemy, aby zestaw krajowych danych makro mógł wpłynąć na położenie krzywej. Rentowności 5 i 10-letnich obligacji zapewne nadal będą przede wszystkim zależeć od impulsów z USA" - oceniają ekonomiści BGK.

GUS opublikuje o 14.00 dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w grudniu 2017 r. Z konsensusu PAP wynika, że rynek szacuje wzrost produkcji na 3,0 proc. rdr, a sprzedaży o 7,9 proc. rdr.

"Biorąc pod uwagę łagodną retorykę RPP i wysoki poziom tolerancji dla inflacji, oczekujemy dalszej stabilizacji rentowności krótkoterminowych obligacji skarbowych i lekkiej presji wzrostowej na dłuższym końcu krzywej" - napisano w biuletynie Banku Pekao.

Maciej Jaszczuk (PAP Biznes)

źródło: www.stooq.pl