Eurodolar na nowych szczytach. Mocny złoty

Piątek przyniósł przełamanie ubiegłorocznego szczytu 1,209 na eurodolarze. W efekcie wiele wskazuje na to, że formacja podwójnego szczytu została zanegowana, a przed EUR/PLN (EURPLN, 4.16504 -0.12%, News) kolejna wzrostowa fala. Na początku tygodnia najbardziej popularna para walutowa na świecie nadal kieruje się na północ. Obecnie jej kurs znajduje się nieco powyżej 1,22. Tak dynamiczne wzrosty to najprawdopodobniej efekt ubiegłotygodniowej publikacji minutek z ostatniego posiedzenia Rady Prezesów EBC. Protokół był wyraźnie jastrzębi, jednak ze względu na fakt, że to Fed prowadzi znacznie bardziej restrykcyjną politykę monetarną, tak zdecydowana słabość dolara stanowi pewne zaskoczenie. Z drugiej strony, piątkowa publikacja wskaźnika CPI dla Stanów wyniosła 0,1% mdm wobec prognozy na poziomie 0,2% mdm. To kolejny niski odczyt inflacji, toteż rynek być może nie do końca wierzy w zapowiedziane kolejne trzy podwyżki kosztu pieniądza za oceanem. Co więcej, niebawem w fotelu prezesa zostanie dokonana zmiana - Jerome Powell zastąpi Janet Yellen. Nowy przewodniczący znany jest z nieco bardziej gołębich poglądów, dlatego też rynek być może tym bardziej spodziewa się łagodniejszej postawy Rezerwy Federalnej.

Tymczasem złoty po krótkiej, choć dynamicznej korekcie odzyskuje swoje siły. Godnym uwagi jest fakt, że gołębia postawa RPP póki co nie szkodzi polskiej walucie. Niemniej jeżeli Fed i EBC będą zaostrzać politykę monetarną, a RPP będzie kontynuować okres stabilizacji stóp procentowych w 2018 i 2019 r., siła złotego może się kurczyć. Para EUR/PLN odbiła od poziomu 4,193 i obecnie oscyluje w pobliżu 4,17. Najbliższe wsparcie stanowi poziom 4,142. Z kolei w przypadku USD/PLN (USDPLN, 3.40788 -0.38%, News) po nieudanej próbie przełamania oporu 3,51 (ubiegłorocznego dołka) mamy bardzo wyraźne ruchy w kierunku południowym. Aktualnie para znajduje się w rejonie 3,415. Za lokalne wsparcie należy uznać okrągły poziom 3,40.

Dzisiaj inwestorzy poznają finalny odczyt grudniowego wskaźnika inflacji CPI dla Polski. W kolejnych dniach napłyną kolejne wielkości znad Wisły m.in. dynamika przeciętnych wynagrodzeń, czy też tempo wzrostu produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Ponadto, na uwagę zasługują liczne odczyty z globalnej gospodarki. Inwestorzy poznają wskaźnik inflacji HICP dla Eurolandu, dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, czy też dynamikę tamtejszej produkcji przemysłowej. Warto również zwrócić uwagę na publikację Beżowej Księgi w Stanach oraz na dane z Chin, zwłaszcza na tempo wzrostu PKB w czwartym kwartale 2017 r.

(MM Prime TFI)

źródło: www.stooq.pl