Eurodolar nadal w konsolidacji. Złoty złapał nieco oddechu

Bieżący tydzień nie przyniósł zmiany dotychczasowego obrazu - w obliczu widma globalnej wojny handlowej rynki akcji nadal znajdują się pod presją, choć handel na rynku walutowym w dalszym ciągu przebiega w spokojnej atmosferze. Najnowsze informacje ws. działań handlowych USA sugerują, że Biały Dom nie dąży do wojny celnej, a do renegocjacji umów handlowych z najważniejszymi partnerami. Oczywiście kluczowym pytaniem pozostaje, czy owe rozmowy doprowadzą strony do ustalenia konsensusu, bowiem stanowisko administracji Trumpa wydaje się być twarde i konsekwentne. W obecnym tygodniu inwestorzy poznali także kilka ważnych odczytów makroekonomicznych. Po nieco rozczarowujących publikacjach wstępnych indeksów PMI dla Eurolandu zawiodły także indeksy zaufania, które były niższe od prognoz. Z kolei w Stanach odbyła się prezentacja indeksu Conference Board - wynik na poziomie 127,7 pkt był wyraźnie niższy od oczekiwań (131 pkt). Z drugiej strony, rewizja amerykańskiej dynamiki PKB w czwartym kwartale 2017 r. wyniosła 2,9% wobec prognoz na poziomie 2,7%. Główna para walutowa kontynuuje krótkoterminowy trend boczny o ograniczeniach 1,22-1,255 i wydaje się, że sytuacja ta nie powinna ulec zmianie przed przerwą świąteczną. Obecnie eurodolar oscyluje w okolicy 1,23.

W ostatnich dniach złoty złapał nieco oddechu, i to pomimo podwyższonego poziomu awersji do ryzyka. Aktualnie para EUR/PLN (EURPLN, 4.20382 -0.01%, News) znajduje się w pobliżu 4,205. Zatem mamy wyraźną aprecjację polskiego orła - jeszcze kilka dni temu eurozłoty testował granicę 4,24. Warto pamiętać, że bariera na poziomie 4,20 stanowi bardzo ważne wsparcie. Test niniejszego poziomu to nic innego jak ruch powrotny, charakterystyczny po przełamaniu kluczowego oporu, dlatego też potencjalną obronę należy postrzegać jako sygnał do deprecjacji złotego w szerszym terminie. Z kolei w przypadku USD/PLN (USDPLN, 3.41426 -0.03%, News) po nieudanej próbie przełamania poziomu 3,45 rynek powrócił w okolice 3,415. Niemniej lokalne szczyty zostały przełamane, a na wykresie można poprowadzić linię krótkoterminowego trendu wzrostowego.

Chociaż świąteczny odpoczynek już za pasem, inwestorzy poznają jeszcze kilka interesujących wielkości makroekonomicznych ze Stanów. Dzisiaj odbędą się publikacje danych dotyczących dochodów i wydatków Amerykanów oraz odczyty indeksu Chicago PMI i indeksu Uniwersytetu Michigan. Z kolei w Polsce odbędzie się publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia RPP. Warto zwrócić uwagę na niniejsze zapiski, zwłaszcza w kontekście ostatniej wypowiedzi Adama Glapińskiego, który nie wykluczył, że stopy procentowe pozostaną bez zmian nawet do 2020 r.

(MM Prime TFI)

źródło: www.stooq.pl