Giełdowe ekscesy z korzyścią dla jena

KLUCZOWE INFORMACJE Z RYNKÓW:

- USA / BUDŻET: Mamy tzw. „częściowe” zamknięcie instytucji państwowych po tym jak w piątek, 22 grudnia wieczorem Senat nie przyjął wersji wydatków uchwalonej wcześniej przez Izbę Reprezentantów, jaka zakładała przeznaczenie 5 mld USD na budowę muru na granicy z Meksykiem. Zdominowany przez Demokratów Senat proponował 1,3 mld USD na „zabezpieczenie granic” - tyle samo, co w 2008 r. Trump nie podał, kiedy urzędy państwowe zostaną otwarte, dał do zrozumienia, że nie ustąpi w kwestii finansowania budowy muru. Niemniej impas może zostać przełamany po 3 stycznia, kiedy dojdzie do zmian w składzie Kongresu będących wynikiem listopadowych wyborów.

- USA / FED: Pojawiły się spekulacje, że prezydent Trump szuka prawnych możliwości zwolnienia szefa FED, Jerome Powella. W poniedziałkowym wpisie na Twitterze dał do zrozumienia, że działania banku centralnego są „jedynym problemem” dla gospodarki. Niemniej już wczoraj (w środę) jego ton był nieco „łagodniejszy” - przyznał, że FED „podwyższa stopy procentowe zbyt szybko”, ale ma „pewność”, że FED „wkrótce do zrozumie”. Z kolei doradca ekonomiczny Białego Domu, Kevin Hasset, dał do zrozumienia, że prezydent nie będzie „nawet szukał” możliwości zwolnienia Powella.

- USA / GIEŁDY / MNUCHIN: Na rynku pojawiła się informacja, że sekretarz Skarbu Mnuchin zwołał grupę kryzysową po gwałtownych spadkach na Wall Street w poniedziałek. Efektem jest mocne odbicie giełd w środę. Analogicznie spora zmienność dotknęła rynek ropy.

- USA / DANE: Pojawiły się raporty wskazujące, że sprzedaż detaliczna w okresie poprzedzającym Święta wzrosła najmocniej od kilku lat (5,1 proc. r/r),

- USA / CHINY / WOJNY HANDLOWE: W czwartek agencja Reuters podała, że Biały Dom rozważa wprowadzenie zakazu używania produktów Huawei i ZTE przez amerykańskie firmy. Tymczasem jeszcze przed Wigilią pojawiły się doniesienia, że Chiny zamierzają znieść cła w wielu kategoriach dóbr, w tym nowych technologii. Tamtejsze władze zapowiedziały też działania mające stymulować wzrost gospodarczy (m.in. poprzez niższe podatki). Z kolei strona amerykańska zgodziła się opóźnić wdrożenie wyższych stawek celnych na import wart 200 mld USD, co było planowane od stycznia. Jednocześnie na początku przyszłego miesiąca (7.01) amerykańscy negocjatorzy mają udać się na rozmowy do Pekinu.

Opinia: Niska płynność może zwiastować „rynkowe ekscesy”, ale chyba takich Świąt, jak te ostatnie, dawno na rynkach nie mieliśmy. Ograniczony aktywnością, oraz czasowo, handel na Wall Street w Wigilię 24 grudnia, upłynął pod znakiem silnej przeceny indeksów, co przełożyło się na skok awersji do ryzyka na FX (ucieczka w JPY i CHF, ale nie w USD, któremu zaszkodziły komentarze Trumpa wobec Powella), oraz silne ruchy na ropie naftowej (prowokujące przetasowania na walutach surowcowych). Z kolei 26 grudnia mocne odbicie indeksów giełdowych w USA (działania „plunge protection team”?) przyniosło wymazanie wcześniejszego ruchu na JPY i CHF. Jak to interpretować i co z tego, co wydarzyło się w ostatnich dniach jest tak naprawdę istotne?

Pomińmy zmienność na giełdach. Nie da się jednak ukryć, że perspektywy wyglądają źle, ale i też negatywne napięcie sięga zenitu. Warto zwrócić uwagę na wątek amerykańsko-chiński. Niewątpliwie Pekin w strategii negocjacyjnej chce być teraz tym, który daje (królikowi) marchewkę - to sugerują ostatnie doniesienia o planach zniesienia ceł na szereg produktów. Ta jednak chyba nie do końca smakuje - Amerykanie zgodzili się tylko odwlec w czasie wprowadzenie wyższych stawek celnych na część chińskiego importu od 1 stycznia, a casus firm Huawei i ZTE pokazuje, że w Białym Domu politykę przejęły „jastrzębie”. Teoretycznie pozytywne jest to, że strony zaczną rozmawiać nie tylko telefonicznie - 7 stycznia to amerykańska delegacja negocjatorów leci do Pekinu - chociaż może i tak być, że postępy będą „pozorne” i uzgodnione na niskim szczeblu.

Drugi temat to „wojna” pomiędzy Trumpem, a Powellem. Nie da się ukryć, że Trump myśli nieco innymi kategoriami, ale i też spora część generowanego wokół niego i przez niego samego „szumu” ma swoje cele polityczne. Niemniej jakiekolwiek interpretacje, jakoby prezydent mógł rzeczywiście pozbyć się szefa FED, a także swojego sekretarza Skarbu Mnuchina, można włożyć między bajki. W tych tematach liczy się przede wszystkim stabilizacja, to wie każdy polityk. Pomijam oczywiście to, że zwolnienie Powella byłoby prawnie niemożliwe, gdyż wymagałoby zgody zdecydowanej większości Kongresu. Na technicznych układach mamy pewien bałagan, ale taka jest specyfika okresu miedzy-świątecznego. Na koszyku dolara BOSSAUSD widać potwierdzenie znaczenia strefy wsparcia 81,50-81,85 pkt.

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Z drugiej strony na dziennym układzie USDJPY widać, że dominuje trend spadkowy mimo wyraźnego odbicia w środę. Uwagę zwraca fakt, że nie udało się mocniej naruszyć oporu przy 111,37 (dołek z 26 października). Wsparcie to rejon 110,08-110,50.

Wykres dzienny USDJPY

Tymczasem na EURUSD dominuje bardziej pro-dolarowe nastawienie. Uwagę zwraca fakt, że utrzymujemy się poniżej spadkowej linii trendu rysowanej od 20 grudnia. Obecnie przebiega ona w okolicach 1,1405.

Wykres dzienny EURUSD

(Marek Rogalski - DM BOŚ)

źródło : www.stooq.pl

<< Aktualności

Kursy walut

kupnosprzedaż
EUREUR4.29244.3188
USDUSD3.97904.0046
CHFCHF4.40874.4417
GBPGBP5.02325.0539
NOKNOK0.36430.3722
SEKSEK0.36850.3775
DKKDKK0.57230.5823
CZKCZK0.16720.1732
CADCAD2.92892.9717
AUDAUD2.58572.6144
2024-03-28 20:08:15
Kurs na żywo: włącz
*Ceny od 10000 jednostek
© 2013 eKantorEuropa.pl
kantor internetowy ekantor europa
zamknij