Jak wiele tydzień może zmienić na rynkach finansowych. Jeszcze w ubiegły poniedziałek rano sytuacja na rynku złotego nie wyglądała dobrze. Pomimo nakładania kolejnych obostrzeń w Europie nasza waluta odrobiła w zasadzie wszystkie straty. Co się stało i co czeka teraz złotego?
W ubiegłym tygodniu mielimy wybory prezydenckie w USA i to one były w centrum wydarzeń. Choć nie mają bezpośredniego znaczenia dla złotego, tym razem okazały się bardzo istotnym czynnikiem wpływającym na notowania. Cofnijmy się o nieco ponad tydzień - kolejne europejskie kraje, w tym Polska, nakładają ograniczenia aby powstrzymać pandemię. W niektórych przypadkach (jak choćby Francja) obecny lockdown niewiele różni się od tego z wiosny. Można powiedzieć, że pod tym względem zrealizował się czarny scenariusz i kurs złotego odzwierciedlał niewycenione wcześniej dodatkowe problemy dla europejskiej gospodarki. Co zmieniły zatem wybory w USA? W praktyce niewiele. Może się wręcz okazać, że wygrana Joe Bidena będzie oznaczać również nałożenie większych ograniczeń w USA. Jednak jak pisałem przed tygodniem, inwestorzy są w kleszczach pomiędzy pogarszającymi się fundamentami, a presją ulokowania kapitału, którego wartość jest podgryzana przez inflację w otoczeniu zerowych stóp procentowych. W efekcie po panice sprzed tygodnia mieliśmy wydawałoby się kompletnie nieracjonalną euforię, która amerykańskie indeksy wywindowała w rejony historycznych szczytów, ale zapewniła również ekspresowe odbicie na europejskich parkietach, a w konsekwencji - umocnienie złotego.
Skoro o stopach procentowych mowa, RPP nie zdecydowała się na zmianę parametrów polityki, choć mówiło się o możliwości obniżenia stopy referencyjnej - nawet do poziomu negatywnego. Oczywiście, taki ruch cały czas nie jest wykluczony, a jego wprowadzenie w życie odbiłoby się niekorzystnie na notowaniach złotego. Póki co złoty dostał od globalnego rynku nieoczekiwany prezent i istotnie się umocnił - wbrew fundamentom. Potencjał do kontynuacji tego ruchu wydaje się jednak ograniczony, szczególnie, że zarówno para EURPLN (EURPLN, 4.48048 -0.54%, News), jak i USDPLN (USDPLN, 3.76988 -0.58%, News) są blisko poziomów wsparć (4,48 I 3,76). W tym tygodniu mamy mniej kluczowych wydarzeń. Moim zdaniem warto obserwować, czy w USA po wyborach, gdzie statystyki pandemii wydają się zmieniać z pewnym opóźnieniem, nie będzie tendencji do zwiększania ograniczeń. O 9:25 euro kosztuje 4,4883 złotego, dolar 3,7761 złotego, frank 4,2003 złotego, zaś funt 4,9663 złotego.
(dr Przemysław Kwiecień - XTB)
www.stooq.pl
kupno | sprzedaż | ||
---|---|---|---|
EUR | 4.3402 | 4.3665 | |
USD | 4.0788 | 4.1056 | |
CHF | 4.4888 | 4.5208 | |
GBP | 5.0688 | 5.0995 | |
NOK | 0.3666 | 0.3745 | |
SEK | 0.3680 | 0.3770 | |
DKK | 0.5785 | 0.5885 | |
CZK | 0.1691 | 0.1751 | |
CAD | 2.9526 | 2.9954 | |
AUD | 2.6052 | 2.6339 |