Manewrowanie między dobrym i złym

Po dwóch ciężkich dniach dla rynków przychodzi pora na próbę odreagowania, gdyż akcje i waluty starają się dalej odizolować od wpływu chaosu na rynku ropy naftowej (WTI: CL.F, 11.48 -0.78%, News, Brent: CB.F, 17.55 -9.21%, News). Nerwowość pozostaje, gdyż załamanie cen ropy przypomina, że niemierzalna wciąż jest skala skutków pandemii na globalną gospodarkę. Mimo to rynki potrafią przerzucić uwagę na tu i teraz.

Ujemne ceny ropy naftowej to dramatyczna sytuacja, która była jednak podsycana przez techniczne uwarunkowania wygasającego kontraktu, gdyż jak w grze w Czarnego Piotrusia przegrywa ten, kto zostanie z kartą z Piotrusiem (kontraktem na odbiór ropy naftowej) w ręku. Jeśli sytuacja w nierównowadze rynku ropy naftowej nie poprawi się, problem powróci 19 maja wraz z wygasaniem kolejnej serii kontraktów. Ale już ceny WTI w kontraktach na IV kwartał 2020 r. i dalej pozostają powyżej 30 USD/b, co jasno świadczy o tym, że rynek wierzy w odbicie popytu i efekty ograniczenia wydobycia.

Tradycyjnie na rynkach odbywa się walka o to, czy „rozgrywać” tu i teraz, czy starać się dyskontować przyszłość. I działa to w obie strony. Wczoraj pogłębienie spadków cen ropy naftowej dla kontraktów czerwcowych rozlało się na awersję do ryzyka na inne klasy aktywów. Dziś ceny ropy spadają, ale rynek akcji i walutowy stara się odizolować emocje i doprowadzić do odreagowania. Wygląda to tak, jakby istniał pewien próg dla zmiany ceny jednego instrumentu (w tym przypadku: kontraktu WTI), dopiero po przekroczeniu którego można obserwować wstrząsy wtórne w innych obszarach rynków finansowych. Dzisiejsze spadki cen ropy o mniej niż 15 proc. wydają się nie aktywować trybu paniki.

Dziś rano europejski rynek akcji świeci się na zielono, wzrosty realizuje też kontrakt na S&P500. Dodatkowym stabilizatorem nastrojów jest przegłosowanie przez Senat USA nowego pakietu dodatkowych 484 mld USD na wzmocnienie funduszu pożyczek dla przedsiębiorstw. Z Brukseli dochodzą głosy, że Rada Europejska ma dyskutować nad rozszerzeniem pomocy finansowej. Od czasu do czasu rynki potrzebują przypomnienia, że rządy (i banki centralne) nie są bierne i czuwają. Nie są w stanie upilnować wszystkiego (choć prezydent Trump chce pomóc sektorowi naftowemu USA) i czasami coś negatywnego się przydarzy.

Oznaki stabilizacji nastrojów powinny odwrócić ostatnią siłę USD i dać moment na odbicie głównie dla walut surowcowych. EUR/USD (EURUSD, 1.08569 -0.01%, News) może dryfować pod 1,09, choć popyt jest hamowany przez obawy, co mogą przynieść jutrzejsze odczyty PMI z Eurolandu. Lokalnie EUR/PLN (EURPLN, 4.53209 -0.01%, News) jest po środku kanału 4,51-5,55, w którym przebywa od kilku dni. Przy lepszych nastrojach kurs powinien pozostawać w jego dolnych zakresach.

(Konrad Białas - DM TMS Brokers SA)

www.stooq.pl

 
<< Aktualności

Kursy walut

kupnosprzedaż
EUREUR4.30284.3288
USDUSD4.02994.0567
CHFCHF4.42244.4544
GBPGBP4.99995.0306
NOKNOK0.36450.3724
SEKSEK0.36750.3765
DKKDKK0.57360.5836
CZKCZK0.16790.1739
CADCAD2.93362.9764
AUDAUD2.59542.6241
2024-04-23 14:09:16
Kurs na żywo: włącz
*Ceny od 10000 jednostek
© 2013 eKantorEuropa.pl
kantor internetowy ekantor europa
zamknij