Rynki czekają na Jackson Hole

Inwestorzy przygotowują się do corocznej konferencji bankierów centralnych w amerykańskim Jackson Hole. Kluczowymi wystąpieniami będą oczywiście przemowy prezesa Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghiego oraz prezes Rezerwy Federalnej, Janet Yellen. Podobnie jak większość uczestników rynku, nie spodziewamy się raczej żadnych przełomowych informacji. Zgodnie ze swoimi wcześniejszymi zapowiedziami, Mario Draghi prawdopodobnie, zacznie zdradzać nam więcej szczegółów w kwestii zmian w programie QE lub nawet ogłosi wyczekiwany przez spekulantów "tapering", dopiero na kolejnych spotkaniach decyzyjnych EBC . To właśnie oczekiwania względem tego ostatniego wpłynęły na wyraźną zmianę pozycji spekulacyjnych netto i dosyć istotnie podbiły wycenę EUR/USD (EURUSD, 1.18089 -0.01%, News). Paradoksalnie, ostatnia aprecjacja jest tym, co może przeszkadzać EBC we wdrożeniu planów - największym zmartwieniem Mario Draghiego jest brak wyraźnej presji inflacyjnej, co objawia się niską dynamiką cen. Wyższa wycena euro sprawia, iż możemy mieć z do czynienia z sytuacją odwrotną do tej, jakiej doświadczyli Brytyjczycy, a kurs euro może negatywnie oddziaływać na europejską dynamikę cen.

W przypadku Stanów Zjednoczonych, rynki mają niższe oczekiwania. Prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych do końca roku wyraźnie spadło, w obecnej chwili szansa na taki ruch FOMC wynosi około 30%. Inwestorzy liczą na zapowiadaną przez FED redukcję sumy bilansowej, do czego powinno dojść być może nawet w kolejnym miesiącu. Byłby to kolejny sygnał, iż FED kontynuuje swoje wysiłki, coraz bardziej kierując się w stronę normalizacji polityki monetarnej. Kolejne komunikaty informujące o obawach Rezerwy Federalnej w kwestii dynamiki cen oraz same twarde dane, mogą jednak negatywnie oddziaływać na amerykańską walutę.

SPOJRZENIE NA GŁÓWNE WALUTY

EUR

Kurs EUR/PLN (EURPLN, 4.27214 -0.32%, News) w środę umocnił się o 0,3%, wahając się w widełkach 4,27 - 4,29. Wczorajsze dane PMI dla Niemiec i strefy euro wspierały wspólną walutę. Euro reagowało już po publikacji informacji dla największej europejskiej gospodarki, kontynuując wzrosty również później, kiedy poznaliśmy odczyty dla krajów wspólnego bloku. Wspólna waluta również istotnie zyskiwała z uwagi na słabość dolara, wobec którego umocniła się o 0,4%.

GBP

Kurs GBP/PLN (GBPPLN, 4.63925 -0.14%, News) w środę osłabił się o 0,2%, wahając się w widełkach 4,63 - 4,67. Dzisiejsze dane z Wielkiej Brytanii rozczarowały. Dynamika PKB w II kwartale, zgodnie z oczekiwaniami, wyniosła 1,7% w ujęciu rocznym. Jeden z najbardziej widocznych efektów Brexitu, czyli niższy kurs brytyjskiej waluty przekładający się na wyższe ceny, przyczynił się do spadku konsumpcji gospodarstw domowych. Inne elementy również rozczarowały - dynamika inwestycji biznesu była zerowa.

USD

Kurs USD/PLN (USDPLN, 3.61773 -0.31%, News) w środę osłabił się o 0,1%, wahając się w widełkach 3,62 - 3,64. Dolar osłabiał się w relacji do euro i złotego, zyskiwał jednak nieznacznie w parze z funtem. Amerykańska waluta była poddana presji wyprzedażowej. Nie pomogły mieszane indeksy PMI: w tym przypadku było odwrotnie niż w Europie, gdyż to usługi pozytywnie zaskoczyły, z kolei aktywność w przemyśle nieco rozczarowała. Rozczarowały również dane z rynku nieruchomości - miesięczna dynamika sprzedaży nowych domów spadła do najniższego poziomu od końca 2015 r. W porównaniu do ubiegłego miesiąca, sprzedano o 9,4% mniej nowych domów. Liczba sprzedanych nowych nieruchomości spadła z poziomu 630 tys. w ubiegłym miesiącu do jedynie 571 tys. w lipcu. Dolarowi nie sprzyjał również Donald Trump, który zagroził, że doprowadzi do zawieszenia rządu, jeśli nie otrzyma finansowania na budowę muru na granicy z Meksykiem.

KLUCZOWE PUBLIKACJE

Godziny popołudniowe - rozpoczęcie konferencji Jackson Hole w USA

14:30 - tygodniowa liczba bezrobotnych w USA

16:00 - dane z amerykańskiego rynku nieruchomości w USA w lipcu

(Roman Ziruk - Ebury)

źródło : http://stooq.pl/