Rynki grają na odwilż USA-Chiny

KLUCZOWE INFORMACJE Z RYNKÓW:

- USA / CHINY/ WOJNY HANDLOWE: Wczoraj przewijał się wątek, jakoby chińskie władze jako jedną z możliwości w strategii wojny handlowej, rozważały możliwość osłabienia chińskiego juana. Pojawił się też tweet Donalda Trumpa w którym skrytykował on obecne cła, jakie są nakładane przez Chiny na amerykańskie auta. Nieoczekiwanie podczas konferencji w Boao, prezydent Xi Jinping obiecał obniżenie tych stawek jeszcze w tym roku. Opowiedział się też przeciwko izolacjonizmowi politycznemu i gospodarczemu, dając do zrozumienia, że chciałby wolnego handlu i obniżenia barier jemu przeszkadzających. Xi dodał też, że umożliwi większy dostęp zagranicznych firm (nie tylko amerykańskich) do niektórych sektorów chińskiego rynku (w tym nabywania udziałów w spółkach). Jego zdaniem tylko dialog jest sposobem przezwyciężenia sporów.

- NOWA ZELANDIA: Indeks zaufania w biznesie NZIER wyniósł w I kwartale -11 pkt. wobec -12 pkt. wcześniej.

- AUSTRALIA: Indeks zaufania w biznesie NAB wyniósł w marcu 7 pkt. wobec 9 pkt. w lutym. Indeks bieżącej kondycji spadł do 14 pkt. z 20 pkt.

- WIELKA BRYTANIA: „Jastrzębi” Ian McCafferty stwierdził dzisiaj, że Bank Anglii nie powinien zwlekać z niewielkimi podwyżkami stóp procentowych. Jako mocny argument przytoczył sytuację na rynku pracy. W temacie Brexitu przyznał, że niepewność z tym związana na wpływ na długoterminowe inwestycje, ale nie jest problemem w krótkim okresie.

- NORWEGIA: Inflacja CPI nieoczekiwanie wypadła poniżej oczekiwań w marcu, kiedy to jej wzrost wyniósł 2,2 proc. r/r (szacowano 2,4 proc. r/r), a dla danych bazowych 1,2 proc. r/r (oczekiwano 1,5 proc. r/r). W tym drugim przypadku cel banku centralnego wynosi 2,0 proc. w długim terminie.

Opinia: Wczoraj pisałem, że Biały Dom mógł „zapętlić” się w swojej strategii handlowej wobec Chin, po tym jak przedstawiciele amerykańskiej administracji zaczęli „grać” na negocjacje z Chińczykami, chociaż zaledwie 3 dni wcześniej rozważano możliwość oclenia kolejnych obszarów chińskiego eksportu do USA. Wprawdzie jeszcze wczoraj chińska prasa spekulowała o możliwości wykorzystania kursu juana, w tych przepychankach, chociaż to akurat byłoby ekonomicznie bezsensowne. Chiny zrobiły w ostatnich kilkunastu miesiącach wiele, aby pokazać, że juan zaczyna być stabilną walutą i może być wykorzystywany do rozliczeń z lokalnymi partnerami. Jednym z elementów tej strategii jest chociażby kwotowanie cen złota i ropy w tej walucie na chińskiej giełdzie. Minusem wciąż pozostaje jednak to, że jest to waluta w pełni i łatwo wymienialna, chociaż i to najpewniej z czasem się zmieni. Analizując ostatnie wypowiedzi chińskich oficjeli można było zauważyć, że były one oparte o wspólny mianownik: nie boimy się wojny handlowej, choć jej nie chcemy, ale jesteśmy zmuszeni do obrony własnych interesów. Wczoraj pałeczkę przejął sam prezydent Xi Jinping zapowiadając zniesienie nadmiernych barier w handlu, w tym obniżkę ceł na importowane auta do Chin, a także możliwość otwarcia się na zagraniczne firmy w wybranych sektorach. Tym sprytnym ruchem pokazał, że potrafi rozdawać karty. Co dalej? Wydaje się, że obie strony są bliżej, niż dalej rozpoczęcia negocjacji, chociaż nadal żadne terminy nie zostały ustalone. Rynki grały na taki scenariusz od pewnego czasu, ale dzisiaj widać większy apetyt na bardziej ryzykowne aktywa. W takiej sytuacji to dolar zaczyna być w defensywie. W grupie G-10 wyjątek stanowią jedynie relacje USD/JPY (USDJPY, 106.993 +0.19%, News) (jen nie zyskuje, jak globalne ryzyko spada), oraz USD/NOK (w tym przypadku rynek obawia się, czy zaskoczenie niższą inflacją CPI nie wpłynie na oczekiwania dotyczące podwyżki stóp przez Norges Bank po wakacjach).

Zerknijmy na wykres koszyka BOSSA USD w ujęciu tygodniowym. Po tym jak w zeszłym tygodniu mieliśmy białą świecę doji z górnym knotem, teraz zaczyna malować się czarny korpus. To wszystko ma miejsce w kluczowym rejonie linii spadkowej trendu rysowanej od przełomu 2016/17 r., co tym samym zmniejsza szanse na wybicie górą z widocznej od kilku tygodni konsolidacji. Na układzie oscylatora RSI 9 nie doszło do złamania linii spadkowej trendu, ani nawet jej przetestowania.

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Ciekawy układ zaczyna się rysować na EUR/USD (EURUSD, 1.23248 +0.02%, News). Ta para zaczyna rysować scenariusz wzrostowy, jaki był omawiany jeszcze wczoraj. Pomóc w tym może wyjście ponad strefę oporu 1,2295-1,2322. Uwagę zwraca zachowanie się oscylatora RSI 9, który ponownie wybił się ponad spadkową linię trendu. Warto zwrócić uwagę, że EUR/USD idzie w górę przy nadal pojawiających się rozczarowaniach, jeżeli chodzi o dane makro (wczoraj niższa nadwyżka handlowa w Niemczech, dzisiaj nieco słabsze dane nt. produkcji przemysłowej z Francji). Pytanie, co stanie się, jak odczyty z Eurolandu zaczną znów zaskakiwać na plus - patrząc na tzw. wykres niespodzianek ekonomicznych sporządzany przez Citi dla strefy euro widać, że zła passa trwa już długo i być może czas na jej przełamanie.

Wykres dzienny EUR/USD

Interesujący pozostaje układ na USD/JPY, który jako nieliczny broni się przed spadkami. Warto jednak zwrócić uwagę, że przebieg wczorajszych notowań potwierdził znaczenie wyrysowanej w piątek formacji objęcia bessy. Jeżeli dojdzie do przełamania widocznej linii trendu wzrostowego, to będzie to potwierdzeniem postępującej słabości także tego rynku.

Wykres dzienny USD/JPY

Ponownie w czołówce rosnących walut znalazł się dolar nowozelandzki. Na wykresie NZD/USD mamy ładną strukturę wzrostową z widocznym wybiciem górą, które jest też potwierdzane przez układ wskaźników.

Wykres dzienny NZD/USD

(DM BOŚ)

źródło: www.stooq.pl

<< Aktualności

Kursy walut

kupnosprzedaż
EUREUR4.32374.3504
USDUSD4.04754.0743
CHFCHF4.44844.4804
GBPGBP5.04935.0800
NOKNOK0.36640.3743
SEKSEK0.36720.3762
DKKDKK0.57630.5863
CZKCZK0.16880.1748
CADCAD2.93572.9785
AUDAUD2.60532.6340
2024-04-18 06:37:15
Kurs na żywo: włącz
*Ceny od 10000 jednostek
© 2013 eKantorEuropa.pl
kantor internetowy ekantor europa
zamknij