Słabszy złoty odrabia część strat

Polska waluta zakończyła miniony dzień osłabieniem w relacji do głównych walut, złoty tracił przede wszystkim w relacji do dolara amerykańskiego i silniejszego funta brytyjskiego. Powodów osłabienia raczej nie należy doszukiwać się w sytuacji krajowej, złoty reagował głównie na sytuację zewnętrzną i zmianę układu sił na parze EUR/USD (EURUSD, 1.18008 +0.30%, News).

Dzisiejszy poranek upływa złotemu pod znakiem odrabiania wczorajszych strat. Polska waluta zyskuje zwłaszcza w relacji do wczorajszych, rynkowych faworytów - GBP i USD - wobec których od początku dnia PLN umocnił się o około 0,4%. Dzisiejszy dzień nie przyniesie żadnych istotnych danych makroekonomicznych, rynek powoli powinien zacząć przechodzić w świąteczny okres obniżonej zmienności.

SPOJRZENIE NA GŁÓWNE WALUTY

EUR

Kurs EUR/PLN (EURPLN, 4.21821 -0.12%, News) w czwartek umocnił się o 0,1%, wahając się w widełkach 4,21 - 4,22. Zgodnie z oczekiwaniami Europejski Bank Centralny podczas dzisiejszego posiedzenia utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna to 0%, z kolei stopa depozytowa -0,4%. Warto zwrócić uwagę, iż dokonując kwartalnego przeglądu, Bank zaktualizował w górę prognozy wzrostu gospodarczego oraz inflacji. Obecnie EBC spodziewa się, że wzrost gospodarczy w 2017 r. wyniesie 2,4% (wzrost o 0,2 p.p wyższy niż estymowano we wrześniu), w 2018 r. aż 2,3% (wzrost aż o 0,5 p.p wyższy niż estymowano wcześniej), w 2019 r. z kolei 1,9% (wzrost o 0,2 p.p wyższy niż estymowano wcześniej). Po raz pierwszy EBC zaprezentował również nowe szacunki wzrostu w 2020 r. Zgodnie z oceną banku centralnego, dynamika PKB powinna wynieść wtedy 1,7% rocznie. W przypadku prognoz inflacji, zmian było mniej. Bank zaktualizował jedynie prognozę na rok 2018 - estymacja wzrosła z 1,2% do 1,4% w ujęciu rocznym. W 2017 i 2019 r. bank spodziewa się, że ceny będą rosły o 1,5% rocznie. W 2020 r. dynamika inflacji powinna wzrosnąć do 1,7%.

Na nowe szacunki można patrzeć dwojako - z jednej strony bank dosyć mocno podniósł prognozy wzrostu gospodarczego oraz dynamikę inflacji w 2018 r. Z drugiej natomiast - w horyzoncie prognozy bank nie spodziewa się istotnego wzrostu presji inflacyjnej, a to oznacza, że cel inflacyjny zgodnie z opinią banku zostanie osiągnięty najwcześniej w 2021 r. Na podwyżki stóp procentowych w strefie euro w najbliższych kwartałach nie ma co liczyć. Najwcześniejszym terminem jest prawdopodobnie dopiero druga połowa 2019 r, jednak bardzo możliwe, iż przyjdzie nam poczekać dłużej.

GBP

Kurs GBP/PLN (GBPPLN, 4.79253 -0.55%, News) w czwartek umocnił się o 0,9%, wahając się w widełkach 4,77 - 4,82. Dane dotyczące sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii zaskoczyły in plus. Sprzedaż detaliczna w listopadzie rosła aż o 1,6% rocznie wobec oczekiwanych 0,3%. Silniejszy (nadal jednak umiarkowany) popyt wewnętrzny powinien wspierać wzrost gospodarczy w ostatnim kwartale. Wczorajsze spotkanie Banku Anglii nie wzbudziło większych emocji na rynku. BoE utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie, decyzja zgodnie z oczekiwaniami była jednogłośna. Brak istotnych informacji w komentarzu sprawił, że reakcja GBP była niewielka i krótkotrwała. Funt zareagował lekkim osłabieniem, ostatecznie jednak odrobił straty i zakończył dzień zyskując w relacji do głównych walut i złotego.

USD

Kurs USD/PLN (USDPLN, 3.57451 -0.43%, News) w czwartek umocnił się o 0,8%, wahając się w widełkach 3,56 - 3,59. Amerykańska waluta wczoraj zyskiwała z uwagi m.in. na słabość euro po spotkaniu EBC. Opublikowane odczyty gospodarcze w ujęciu ogólnym również należy odczytywać pozytywnie. Wczorajsze dane dotyczące listopadowej sprzedaży detalicznej w USA były bardzo dobre. Sprzedaż detaliczna w ujęciu miesięcznym rosła o 0,8% wobec oczekiwań na poziomie 0,3%. Dane PMI były z kolei mieszane, grudniowy indeks dla przemysłu, podobnie jak w strefie euro zaskoczył na plus. Wskaźnik opisujący aktywność w sektorze usług pokazał jednak niespodziewany spadek z poziomu 54,5 do 52,4.

Dziś z kolei dolar traci z uwagi na obawy o to, iż część (obecnie mówi się o dwóch) Republikanów może nie poprzeć reformy podatkowej w obecnym kształcie. Szczegóły dotyczące porozumienia Republikanów w kwestii ostatecznej wersji reformy powinniśmy poznać w nadchodzących dniach.

(Roman Ziruk - Ebury)

źródło: www.stooq.pl