Tydzień dolara. Ostrożny Draghi

Ostatnie tygodnie przyzwyczaiły nas do niewielkiej zmienności na wykresie eurodolara. W bieżącym tygodniu niniejszy obraz uległ wyraźnej zmianie. Główna para walutowa przełamała dolne ograniczenie dotychczasowej konsolidacji na poziomie 1,22 i znajduje się obecnie nieco poniżej 1,21. Oczywiście w niedalekiej przyszłości nie można wykluczyć korekty, połączonej z próbą powrotu do obszaru konsolidacyjnego. Niepowodzenie będzie najprawdopodobniej potwierdzeniem wstępnego sygnału kupna dla amerykańskiej waluty. Siła dolara ma kilka źródeł. Po pierwsze, obawy związane w wojną handlową wyraźnie stopniały. Zarówno Chiny, jak i Stany powstrzymują się przed kolejnymi zapowiedziami taryf handlowych. Co więcej, co jakiś czas w mediach pojawiają się pogłoski o tym, że strony mogą osiągnąć porozumienie. Dane makroekonomiczne zza oceanu są naprawdę solidne, podczas gdy w trefie euro te wskazują na lekką zadyszkę gospodarczą. Dodatkowo należy pamiętać, że to Fed prowadzi jastrzębią politykę monetarną, podczas gdy Rada Prezesów EBC zachowuje postawę dosyć ostrożną. Wczoraj niniejsze gremium nie dokonało żadnych modyfikacji w polityce monetarnej, co było oczywiście zgodne z konsensusem rynkowym. Niemniej charakter wypowiedzi Mario Draghiego podczas wczorajszej konferencji był bardzo ostrożny, a nawet lekko gołębi. Scenariusz bazowy pozostaje bez zmian: program QE być może zostanie zakończony jeszcze w tym roku (prawdopodobnie decyzja zapadnie jesienią), jednakże stopy procentowe pozostaną na niskim poziomie w dłuższym horyzoncie czasowym. Taki układ powinien sprzyjać dolarowi w szerszym terminie.

Minione dni nie były udane dla polskiej waluty, która dynamicznie i zdecydowanie deprecjonowała względem euro oraz dolara. Niewykluczone, że gołębia postawa RPP zaczyna coraz bardziej ciążyć złotemu. Odległa perspektywa pierwszych podwyżek kosztu pieniądza w Polsce nie stanowi wsparcia dla rodzimej waluty, zwłaszcza w obliczu jastrzębiego nastawienia Fed, toteż rosnących rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. Para EUR/PLN (EURPLN, 4.22886 +0.00%, News) ponownie powróciła powyżej psychologicznej bariery 4,20. Aktualnie rynek znajduje się w rejonie 4,225, choć warto podkreślić, że nieco wcześniej kurs znajdował się w pobliżu 4,24. Z kolei para USD/PLN (USDPLN, 3.50412 +0.31%, News) wyraźnie przełamała lokalny szczyt na poziomie 3,45. Dzisiaj rano za amerykańską walutę należało zapłacić blisko 3,495 PLN.

Obecny tydzień zostanie zwieńczony kilkoma interesującymi odczytami makroekonomicznymi. Na uwagę zasługują publikacje indeksów zaufania dla strefy euro, czy też wstępny odczyt annualizowanego wzrostu amerykańskiego PKB w pierwszym kwartale bieżącego roku. Tymczasem w Polsce odbędzie się prezentacja protokołu z ostatniego posiedzenia RPP, która może dostarczyć kolejne argumenty na rzecz przeceny złotego.

(Łukasz Rozbicki - MM Prime TFI)

źródło : www.stooq.pl