Nad rynkami finansowymi od tygodnia unosi się widmo kryzysu bankowego, po upadku kalifornijskiego SVB. Wczoraj potężny chaos na rynku wywiały wieści ze szwajcarskiego Credit Suisse. Akcje banku, uwikłanego w ostatnich latach w szereg skandali, w tym oskarżeń o szpiegostwo korporacyjne i pranie pieniędzy, spadły do rekordowo niskiego poziomu – o prawie 30 procent na wczorajszej sesji. Oczywiście odbiło się to mocno na giełdowej wycenie pozostałych banków Starego Kontynentu.
Około 10 indeksy giełdowe zaczęły spadać a dolar bardzo szybko piął się w górę, rynek znów był bliski paniki. Po południu sytuacja odwróciła się. Szwajcarski bank centralny i nadzorca wydali wspólny komunikat, w którym poinformowali, że Credit Suisse spełnia wymogi kapitałowe i płynnościowe, ale w razie gdyby sytuacja się zmieniła może liczyć na pomoc. W nocy bank centralny zasilił Credit Suisse kwotą 50 mld dolarów.
Pojawiła się też niepewność, czy Europejski Bank Centralny na dzisiejszym posiedzeniu – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami – podniesie stopy procentowe o 50 punktów bazowych i wywinduje stopę depozytową z 2,5 do 3,0 proc. Wycena prawdopodobieństwa takiego kroku obniżyła się w kilka dni z prawie 90 do zaledwie kilkunastu procent.
<< Aktualnościkupno | sprzedaż | ||
---|---|---|---|
EUR | 4.2963 | 4.3224 | |
USD | 4.0105 | 4.0373 | |
CHF | 4.3987 | 4.4307 | |
GBP | 4.9983 | 5.0290 | |
NOK | 0.3657 | 0.3736 | |
SEK | 0.3680 | 0.3770 | |
DKK | 0.5727 | 0.5827 | |
CZK | 0.1678 | 0.1738 | |
CAD | 2.9287 | 2.9715 | |
AUD | 2.5986 | 2.6273 |