Zgodnie z tym, o czym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, publikacja wyroku TSUE wyraźnie ulżyła złotemu. W relacji do euro kurs znalazł się na poziomach niewidzianych od dwóch miesięcy. W tym tygodniu jednak rynek będzie koncentrować się już na innych aspektach.
Przed publikacją wyroku wskazywaliśmy, że rynki są w zasadzie gotowe na najgorszy scenariusz i nawet jego realizacja dla samego złotego nie byłaby taka straszna - brak automatycznego przełożenia wyroku TSUE na sytuację kontraktową pomiędzy bankami a kredytobiorcami oznaczał, że nie mogło być mowy o masowym rezygnowaniu przez banki z zabezpieczeń walutowych (co oznaczałoby popyt na waluty obce i wyprzedaż złotego). Tymczasem wyrok nie jest tak jednoznaczny, jak się spodziewano. Oczywiście interpretacje na tym etapie się różnią i wiele powiedzą nam pierwsze wyroki polskich sądów, ale banki wyraźnie mają nadzieję, że nie będzie dochodzić co przewalutowań kredytów. Kurs EURPLN (EURPLN, 4.32840 +0.21%, News) jest obecnie w okolicach 4,32 wobec niemal 4,40 przed wyrokiem. Wydaje się, że premia związana z tym wydarzeniem została przez rynek wyeliminowana i w kolejnych dniach większe znaczenie będą mieć ponownie czynniki globalne.
Tymczasem na rynkach globalnych ubiegły tydzień to prawdziwy rollercoaster. Bardzo słabe dane o koniunkturze z USA (szczególnie w przemyśle, ale spore pogorszenie mieliśmy też w usługach) w połączeniu z wyrokiem WTO pozwalającym USA nałożyć cła na import z Europe w odwecie za subsydia dla Airbusa przypomniały inwestorom o ryzyku większego spowolnienia i wywołały silne spadki notowań na globalnych giełdach. Z kolei końcówka tygodnia przyniosła potężny zwrot w notowaniach wobec spekulacji, iż Fed obniży stopy procentowe już w tym miesiącu - po raz trzeci w tym roku. Spekulacjom tym nie przeszkodził raport z rynku pracy pokazujący spadek stopy bezrobocia do poziomu nienotowanego od 50 lat (3,5%). Z tego też względu Fed i USA pozostaną w centrum zainteresowania rynków w tym tygodniu - dwa wystąpienia szefa Fed (wtorek i środa) będą mieć miejsce przed protokołem z wrześniowego posiedzenia (środa, 20:00), na którym Fed obniżył stopy, choć nie bez sprzeciwu niektórych członków. W czwartek z kolei opublikowane zostaną dane o inflacji z USA. Z kolei jutro do pracy wracają Chiny, gdzie obchodzone było święto 70-lecia komunizmu. To istotne szczególnie pod kątem planowanych negocjacji handlowych z USA - naszym zdaniem żadna ze stron nie jest gotowa na porozumienie, jednak obydwie mogą wysyłać sygnały w zależności od tego, w jaki sposób będą chciały wpływać na opinię publiczną (a w przypadku prezydenta Trumpa również na rynki).
Poniedziałek rozpoczął się od kolejnych fatalnych danych z Niemiec - zamówienia w przemyśle odnotowały spadek o 9,3% w skali roku - dane może nie są ogromnym zaskoczeniem, ale podkreślają trudną sytuację niemieckiego przemysłu. Jutro o 8:00 z kolei dane o sierpniowej produkcji. Dziś o 16:20 przed nami jeszcze wystąpienie Neela Kashkari z Fed. O 9:15 euro kosztuje 4,3292 złotego, dolar 3,9441 złotego, frank 3,9653 złotego, zaś funt 4,8553 złotego.
(dr Przemysław Kwiecień - XTB)
źródło : www.stooq.pl
<< Aktualnościkupno | sprzedaż | ||
---|---|---|---|
EUR | 4.2998 | 4.3263 | |
USD | 4.0306 | 4.0574 | |
CHF | 4.4385 | 4.4705 | |
GBP | 5.0227 | 5.0534 | |
NOK | 0.3636 | 0.3715 | |
SEK | 0.3657 | 0.3747 | |
DKK | 0.5731 | 0.5831 | |
CZK | 0.1676 | 0.1736 | |
CAD | 2.9230 | 2.9658 | |
AUD | 2.5810 | 2.6097 |