Seria słabszych danych z USA w ubiegłym tygodniu (pomimo poprawnego raportu NFP) podnosi ryzyko silnego hamowania ożywienia na świecie. Ucieczką dla sentymentu miały być nadzieje na postęp we wznawianych rozmowach handlowych USA i Chin, ale weekendowe informacje sugerują, że będzie inaczej. To może nie być tydzień przyjazny dla ryzyka.
W ubiegłym tygodniu dane z globalnej gospodarki netto wypadły słabo i wzmocniły obawy, że ożywienie gospodarcze hamuje szybciej niż sądzono. Mimo to reakcja rynków była dość umiarkowana, co częściowo mogłoby wynikać z nadziei, jakie zbudowano przed restartem rozmów handlowych USA-Chiny w drugiej części tego tygodnia. Jednak weekendowe doniesienia Bloomberga sugerują, że o postęp może być trudno. Chiny rzekomo czują, że mają obecnie przewagę mentalną nad USA, gdzie rząd jest pogrążony w krajowych problemach. Z tego powodu strona chińska nie ma zamiaru łatwo iść na ustępstwa w newralgicznych kwestiach, a za to woli ograniczyć zakres tematów do negocjacji do tych mniej istotnych.
To zła wiadomość dla ewentualnego rajdu ryzyka i podtrzymania optymizmu, który kiełkował w drugiej połowie września. Inwestorzy pozostają wyraźnie wyczuleni na oznaki psucia nastrojów, szczególnie pod kątem ucieczki z pozycji budowanych w poprzednich tygodniach z nadzieją na dalsze pociągnięcie wzrostów. Tyczy się to rynku akcji, ale też innych aktywów ryzykownych (np. AUD). W rezultacie możemy widzieć wcześniejsze, asekuracyjne realizowanie zysków i przyjmowanie postawy defensywnej. W tym układzie preferujemy utrzymywanie pozycji w bezpiecznych JPY i CHF oraz liczymy na powrót zwyżek złota (Spot: XAUUSD, 1502.76 -0.16%, News, Fut: GC.F, 1508.25 -0.31%, News). USD pozostaję nieprzyjazną bezpieczną przystanią w związku z pogorszeniem danych w USA, które wywierają presję na Fed. Kolejna obniżka stóp procentowych pod koniec października jest coraz bardziej prawdopodobna, jeśli już nie przesądzona (rynek dyskontuje już 18 pb cięcia).
EUR/PLN (EURPLN, 4.33181 +0.29%, News) zatrzymał zeszłotygodniowy zjazd trochę pod 4,32, gdyż rynek systematycznie usuwa z wyceny złotego premie za ryzyko związaną z wyrokiem TSUE. Następny etap umocnienia zależy już jednak od czynników zewnętrznych. Jeszcze w piątek pomagał raport z rynku pracy USA, który był na tyle poprawny, by nie rozniecić głębszej paniki o twarde lądowanie gospodarki USA, ale jednocześnie nie był pozytywny na tyle, by uciszyć obawy narosłe po fatalnych odczytach ISM. W efekcie po zeszłym tygodniu mamy słabszego dolara, co dla walut rynków wschodzących miało większe znaczenie niż zagrożenia dla sentymentu z tytułu globalnego spowolnienia. W nowy tydzień wchodzimy jednak z ryzykiem, z rozczarowanie przebiegiem negocjacje handlowych USA-Chiny zaszkodzi sentymentowi. Stąd 4,32 może być dobrym miejscem na przystanek dla aprecjacji złotego, a skąd łatwiej będzie o osłabienie o trzy grosze niż zyskanie jednego (czyli 4,31-4,35).
(Konrad Białas - DM TMS Brokers SA)
źródło : www.stooq.pl
<< Aktualnościkupno | sprzedaż | ||
---|---|---|---|
EUR | 4.2971 | 4.3232 | |
USD | 4.0153 | 4.0421 | |
CHF | 4.4082 | 4.4402 | |
GBP | 4.9961 | 5.0268 | |
NOK | 0.3652 | 0.3731 | |
SEK | 0.3677 | 0.3767 | |
DKK | 0.5729 | 0.5829 | |
CZK | 0.1677 | 0.1737 | |
CAD | 2.9291 | 2.9719 | |
AUD | 2.5955 | 2.6242 |