Dolar w opałach, Emmangelina wsparciem dla euro

KLUCZOWE INFORMACJE Z RYNKÓW:

DOLAR AMERYKAŃSKI:

Opublikowane w piątek po południu dane nt. inflacji CPI, oraz sprzedaży detalicznej nieco rozminęły się z oczekiwaniami. Inflacja CPI wzrosła w kwietniu o 2,2 proc. r/r (szacowano 2,3 proc. r/r), a bazowa o 1,9 proc. r/r wobec prognozowanych 2,0 proc. r/r. Z kolei dynamika sprzedaży detalicznej za ten sam okres to 0,4 proc. m/m (szacowano 0,6 proc. m/m), oraz 0,3 proc. m/m bez wolumenu aut (prognozowano 0,5 proc. m/m). Lepiej od oczekiwań wypadły dane nt. dynamiki zapasów w marcu (0,2 proc. m/m), oraz wstępny indeks nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan na połowę maja (97,7 pkt.).

Zdaniem Charlesa Evansa z oddziału FED w Chicago (z prawem głosu w FOMC w tym roku), o ile niska stopa bezrobocia to dość dobra informacja, o tyle utrzymująca się niska inflacja może stanowić problem Jego zdaniem FED ma miejsce w tym roku na jeszcze jedną podwyżkę stóp, maksimum dwie, gdyby perspektywy dla inflacji zaczęły się jednak poprawiać. Jego zdaniem Rezerwa Federalna powinna też w niedługim czasie rozważyć redukcję bilansu, tak aby cały proces odbywał się stopniowo (zdaniem Evansa może to zająć 3-4 lata).

Wstępne rozmowy z władzami Meksyku i Kanady w kwestii reformy traktatu NAFTA przebiegły korzystnie - przyznał Sekretarz ds. Skarbu, Steven Mnuchin

Opinia: Słabsze dane makro z USA jeszcze w piątek doprowadziły do spadku prawdopodobieństwa czerwcowej podwyżki stóp procentowych przez FED poniżej poziomu 80 proc. - chociaż i tak pozostaje ono duże. Tu jednak chodzi też o coś innego - skalę ruchu na stopach w całym roku. Te wątpliwości dobrze wyraził Charles Evans z oddziału FED w Chicago - jego „gołębie” podejście jest znane, ale zwróćmy uwagę na jedno. Jeżeli FED poza podwyżkami ma jeszcze zająć się ograniczaniem nadmiernego bilansu, to rzeczywiście miejsca na wyraźne posunięcia na stopach może nie być wiele. Scenariusz łącznie dwóch podwyżek stóp (a więc tylko jeszcze jednej w tym roku) byłby katastrofą dla dolara. Dlatego najbliższe dane makro (za maj), oraz komunikat po spotkaniu FED 14 czerwca, będą tak uważnie śledzone przez rynki - do podwyżki teraz pewnie dojdzie, ale jeżeli Rezerwa będzie bardziej ostrożna w przekazie, to rynek stanie się mniej pewny kolejnego ruchu na jesieni.

Zwróćmy uwagę, że taka narracja pojawia się w momencie, kiedy US Dollar Index (FUSD) jest po tzw. ruchu powrotnym w stronę złamanej 3 tygodnie temu kluczowej, półrocznej linii trendu wzrostowego.

Wykres tygodniowy FUSD

Teoretycznie dolarowi mógłby pomóc wzrost globalnego ryzyka, ale na to zbytnio się nie zanosi. Najnowsze deklaracje o możliwym porozumieniu ws. przedłużenia do marca 2018 r. ograniczeń w wydobyciu ropy przez dwóch głównych graczy (Arabię Saudyjską i Rosję) na dotychczasowych warunkach, pchają w górę ceny surowca, dając też pole do odreagowania walut surowcowych i generalnie wpływając na większą skłonność inwestorów do akceptacji ryzyka. Informacje z Korei Północnej zeszły na bok, chociaż niedzielna próba z pociskiem rakietowym budzi już duże wątpliwości, co do powodzenia rozmów z komunistycznym reżimem. Tak czy inaczej, będzie to bardziej problem regionalny rzutujący ewentualnie na notowania USD/JPY (USDJPY, 113.434 +0.14%, News).

Niemniej jen jest dzisiaj bardziej pod presją informacji z rynku ropy, ale i też dobrych informacji z Europy (wygrana partii Angeli Merkel w wyborach regionalnych w Nadrenii Północnej-Westfalii) - co widać po odbijających notowaniach USD/JPY. Analiza techniczna zdaje się jednak sugerować, że jest to tylko korekta (w piątek doszło do wybicia z kanału wzrostowego, a dzienne wskaźniki są bliskie wygenerowania sygnałów sprzedaży). W dłuższym terminie spadający USDJPY będzie miał też wpływ na wspomniany już indeks dolara.

Wykres dzienny USD/JPY

W piątek po południu pojawiły się spekulacje dziennika Der Spiegel nt. możliwych ruchów ze strony Europejskiego Banku Centralnego w najbliższych miesiącach. Redakcja powołując się na anonimowe źródła podała, że do jesieni przedstawione zostaną plany wygaszenia programu QE od początku przyszłego roku - celem miałoby być zakończenie programu do końca 2018 r. (poprzez jego redukcję partiami o 10-20 mld EUR w kolejnych miesiącach). ECB miałby też podnieść stopę depozytową. Bank miałby zacząć przygotowywać rynki na taki scenariusz już od lipca b.r.

CDU-CSU zdobyła 34 proc. głosów w regionalnych wyborach w Północnej Nadrenii-Westfalii - o ponad 3 p.p. więcej, niż rządząca tam wcześniej SPD. Dzisiaj Angela Merkel spotka się z prezydentem -elektem Francji, Emmanuelem Macronem.

Opinia: Emmangelina - to nowy synonim, który zagości na długo. Wizerunkowa wygrana partii Angeli Merkel w wyborach w Nadrenii Północnej-Westfalii sprawiła, że rynki finansowe widzą ją w fotelu kanclerza na kolejną kadencję, tym samym obawy związane z wrześniowym rozdaniem do Bundestagu maleją. Karty w Unii Europejskiej przez najbliższe lata może rozdawać Emmangelina, czy tandem Macron - Merkel. Francuski prezydent-elekt na pierwszą wizytę zagraniczną udał się właśnie do Berlina. Politycznym zagrożeniem dla tej układanki mogą być zaplanowane na wiosnę 2018 r. wybory do włoskiego parlamentu, ale dla rynków to zbyt odległa data, aby się teraz tym przejmować.

Większe emocje będą budzić spekulacje związane z polityką ECB w najbliższych miesiącach. Wprawdzie Mario Draghi i jego koledzy z Banku starają się tonować oczekiwania, ale jasne jest, że na jesieni trzeba będzie zająć stanowisko ws. polityki wyjścia z obecnej ultra-luźnej polityki. Sprawy rozbijają się tylko o formę - mniej, lub bardziej agresywnie. Najbliższe posiedzenie ECB wypada 8 czerwca, wcześniej poznamy wstępne dane nt. inflacji CPI za maj (dane za kwiecień zaskoczyły na plus, zwłaszcza w kwestii inflacji bazowej). W kontekście pojawiających się spekulacji, że Bank mógłby zacząć wcześniej przygotowywać rynki pod takie działania - Reuters plotkował o czerwcu, Der Spiegel o lipcu - rynki mogą zacząć traktować każde posiedzenie ECB, jako te, które może przynieść przełomowe informacje. Stąd też te daty będą podbijać w górę wycenę euro, abstrahując od faktu, że tego typu podejście rynku, może ostatecznie rozminąć się z faktami - ECB raczej będzie mało skłonny do tego, aby pompować balon rynkowych oczekiwań, związanych z możliwymi działaniami dotyczącymi polityki wyjścia…

Układ techniczny na koszyku BOSSA EUR wygląda pozytywnie - zeszłotygodniową korektę spadkową można uznać za zakończoną, chociaż teraz potrzebne będzie potwierdzenie tego faktu w postaci wybicia ostatnich maksimów ponad 113,81 pkt.

Wykres tygodniowy BOSSA EUR

Na układzie EUR/USD (EURUSD, 1.09702 +0.37%, News) widać mocne odbicie z rejonu wsparcia 1,0850 w ubiegłym tygodniu, co doprowadziło dzisiaj do testu oporu w okolicach 1,0950. To jednocześnie jeden z ważniejszych bastionów pesymistów. Zwrot w dół w tym rejonie pozwoliłby na kreślenie formacji RGR bazującej na fluktuacjach cen z ostatnich 3 tygodni. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie wydaje się być jednak duże. W efekcie w najbliższych dniach może zostać podjęta próba złamania szczytu z 7 maja przy 1,1020.

Wykres dzienny EUR/USD

(Marek Rogalski - DM BOŚ)

źródło : http://stooq.pl/

 

 

<< Aktualności

Kursy walut

kupnosprzedaż
EUREUR4.30134.3285
USDUSD4.00974.0365
CHFCHF4.39064.4226
GBPGBP5.01675.0474
NOKNOK0.36360.3715
SEKSEK0.36530.3743
DKKDKK0.57380.5838
CZKCZK0.16860.1746
CADCAD2.92942.9722
AUDAUD2.61482.6435
2024-04-26 07:40:16
Kurs na żywo: włącz
*Ceny od 10000 jednostek
© 2013 eKantorEuropa.pl
kantor internetowy ekantor europa
zamknij