DZIEŃ NA FX - FI: Złoty może się osłabiać, a rentowności - umacniać

21.02.2017, Warszawa (PAP) - Negatywne czynniki wpływające na notowania polskiej waluty są zdyskontowane w mniejszym stopniu niż pozytywne i może to skutkować osłabieniem złotego - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem, tolerancja RPP dla ujemnych stóp procentowych oraz pozytywne nastawienie inwestorów mogą wspierać rynek długu.

"Uważamy, że w krótkim terminie EUR/PLN osiągnął dno. W najbliższym czasie zetrze się ze sobą kilka przeciwstawnych czynników. Z jednej strony ujemna realna stopa procentowa na depozytach w PLN oraz spore ryzyko dla dłuższych instrumentów dłużnych (inflacja, dryf stóp wolnych od ryzyka w górę), z drugiej zapewne spory jeszcze potencjał warszawskiej giełdy, z którą złoty przejawiał dużą korelację, napędzany i relatywnie niskimi wycenami do spółek europejskich, i oczekiwaniami na wyższy wzrost" - napisali w raporcie ekonomiści mBanku.

"Uważamy, że w najbliższym czasie prym będą wiodły czynniki negatywne jako te mniej zdyskontowane względem tych pozytywnych, zdyskontowanych w większym stopniu" - dodali.

Osłabienia polskiej waluty spodziewa się również Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

"W warunkach relatywnie spokojnego handlu na świecie, ostatnich dobrych danych z polskiej gospodarki oraz opublikowanych wczoraj przez Ministerstwo Finansów dobrych danych budżetowych złoty zyskał w poniedziałek nieco na wartości" - napisała w komentarzu.

"Należy jednak liczyć się z tym, że jakakolwiek nerwowość na światowych rynkach finansowych będzie wpływać niekorzystnie na notowania PLN. Podczas dzisiejszej sesji para EUR/PLN może ponownie znaleźć się powyżej poziomu 4,32" - dodała.

RENTOWNOŚCI MOGĄ SPADAĆ

"Perspektywa wyższych stóp Fed oraz niepewność związana z wyborami prezydenckim we Francji mogą ograniczyć skalę spadku rentowności obligacji skarbowych. Wycena 10-letniego benchmarku kształtuje się od tygodnia w przedziale 3,80-3,90 proc. Ewentualna korekta w trendzie wzrostowym na krzywej pozwoli naszym zdaniem jedynie na test poziomów w okolicy 3,70 proc." - napisali w porannej nocie ekonomiści Banku Pekao.

Podobnego zdania są analitycy PKO BP.

"W kolejnych dniach widzimy potencjał do spadków rentowności w Polsce, głównie na długim końcu biorąc pod uwagę tolerancję RPP dla ujemnych stóp procentowych oraz pozytywne nastawienie inwestorów dłużnych do rynków wschodzących" - napisali.

(PAP)

źródło : http://stooq.pl/