Skoordynowana akcja banków centralnych?

Uwaga inwestorów skupia się na jutrzejszym panelu banków centralnych we Frankfurcie. To wydarzenie wyznaczy kierunek zmian rynków na najbliższe kilka tygodni.

Poniedziałek na rynkach w Azji przyniósł spadki indeksów w ślad za pogorszeniem nastrojów w Europie pod koniec ubiegłego tygodnia. Rynkowe stopy procentowe lekko w górę, ale waluty stabilnie. Przed nami kilka sesji obfitujących w wydarzenia i publikacje danych gospodarczych.

Narodowy Bank Polski zaprezentuje dziś Raport o Inflacji, w którym poznamy szczegóły projekcji makroekonomicznych przedstawionych na ostatnie posiedzenie RPP. O 14. GUS opublikuje bieżące informacje z gospodarki - finalny odczyt inflacji CPI za październik oraz dane handlowe (m.in. o wysokości salda na rachunku obrotów bieżących). Wszystkie warte są odnotowania, jednak ich wpływ na zachowanie złotego w krótkim terminie będzie najpewniej znikomy. Czynnikami determinującymi wahania kursów będą te o globalnym charakterze. Kluczowe zachowanie rynków bazowych oraz dalsze zmiany na dolarze. Dzięki piątkowemu osłabieniu waluty USA złoty lekko zykał. Po raz pierwszy od lipca kurs EUR/PLN (EURPLN, 4.22627 -0.03%, News) zamknął się w piątek poniżej poziomu 4,23.

Wydarzeniem tygodnia jest wtorkowe wystąpienie prezesów 4 największych centralnych świata (Fed, EBC, Bank Anglii, Bank Japonii) podczas konferencji Europejskiego Banku Centralnego „Wyzwania komunikacyjne w zakresie skuteczności polityki, odpowiedzialności i reputacji”, we Frankfurcie, w Niemczech. Panel z udziałem J. Yellen, M. Draghiego, M. Carneya oraz H. Kurody zaplanowany jest na 11.00. Dyskusja może być okazją (zaplanowaną?) do skoordynowanej akcji słownej bankierów centralnych na rynkach finansowych. W naszej ocenie może ona przyjąć formę potwierdzenia zmiany kierunku polityki monetarnej w najważniejszych regionach gospodarczych świata (zaostrzanie), zapewnienia o wygranej walce z deflacją i sygnałów powrotu inflacji oraz - co najważniejsze - ostrzeżenia rynków, że w cenach aktywów uwzględniona jest obecnie zbyt niska cena ryzyka, kosztu pieniądza oraz przyszłych stóp procentowych. Taka zapowiedź niesie za sobą potencjał silniejszego pogorszenia nastrojów oraz spadku apetytu na ryzyko na dobre kilka tygodni.

(Damian Rosiński - DM AFS)

źródło : http://stooq.pl/